Poniżej przedstawiamy opis nowego środka przeciwgrzybiczego – Lufenuron’u. Czy skutecznego u zwierząt? zapewne tak, czy u uludzi …. być może? Nie chcemy robić żadnej reklamy producentowi, więc nie podajemy nazwy specyfiku. Przedstawiamy jedynie czystą informację i nikogo nie namawiamy do stosowania tej terapii. Środek działa na zupełnie innej zasadzie, niż wszystko co dotychczas stosowaliśmy. Jest to zupełnie nowa filozofia. Jak podają stosujący ten specyfik “po kilku dniach odczuwają pewną poprawę, typu zmniejszenie fascykulacji po posiłkach, zmniejszenie się pęknięć oraz nalotu na języku, ocieplenie się zimnych dotychczas dłoni i stóp”. Oczywiście do pełnego sukcesu jeszcze daleka droga, ale przy grzybicach, te symptomy poprawy to i tak spore osiągnięcie.
Candidę jest ciężko zwalczyć, gdyż ściana komórkowa grzyba jest wykonana z chityny, która jest ekstremalnie twardym materiałem. Z chityny zbudowany jest także egzo-szkielet owadów (pchły) oraz pasożytów jelitowych. Grzyb pozbawiony chityny umiera. Przeciwgrzybicze własności Lufenuron’u wynikają ze zdolności do hamowania syntezy chityny, która stanowi około 33% typowej ściany komórkowej grzybów. Lufenuron nie jest rozkładany w wątrobie lub nerkach. Dlatego jest biochemicznie obojętny w stosunku do ssaków. Jest w całości wydalany z kałem. Nie jest szkodliwy dla bakterii probiotycznych.
Jeżeli ktokolwiek z was nie jest przekonany do specyfiku zwierzęcego dla goryla polecamy skorzystanie z terapii biorezonansowej w której wykorzystamy drgania własne Lufenuronu celem wywołania bezpośredniej rekcji w zwalczaniu powłoki chitynowej grzyba.
Pozdrawiamy BioKlinik