Sprawdzaj stolec wiele powie o twoim stanie zdrowia

Sprawdzaj stolec wiele powie o twoim stanie zdrowia

Temat wstydliwy ale warty omówienia. O stolcu się nie rozmawia. Nie namawiamy, aby kwestia wizyt w toalecie stała się nagle wiodącym tematem spotkań, ale przypominamy, że to, co wydalamy, naprawdę wiele mówi o stanie naszego zdrowia. Znaczenie ma tu kształt, kolor, zapach i konsystencja stolca. A więc do tematu. 

Twoja “kupa” nie jest tylko trawiennym odpadkiem. Jego kolor, zapach, a nawet dźwięk, jaki wydaje, gdy uderza o wodę w toalecie – może zdemaskować wiele chorób. Dlatego właśnie każdy z nas powinien czasem „rzucić okiem” do muszli klozetowej. Oprócz pozostałości po smacznym obiedzie możemy tam znaleźć objawy wielu chorób i dolegliwości. Nowoczesne toalety nie posiadają tak przydatnej funkcji jak kiedyś czyli półki na którą lądowała nasza “kupa” ale i wtych najnowszych da się zaobserwować nasz stolkec. Wygląd stolca i sposób wypróżnienia zdradza całkiem sporo. Jego żółty kolor może być efektem chorej trzustki. Nieznośny zapach pojawia się przy infekcji jelit, a nawet celiakii. Cukrzyca i niedoczynność tarczycy mogą natomiast objawiać się m.in. zatwardzeniem. Jakie jeszcze choroby jesteśmy w stanie zobaczyć w stolcu? Na co zwracać uwagę przy wypróżnieniach? Zebraliśmy najważniejsze informacje.

Kiedy kolor daje ostrzeżenie

Zdrowy stolec powinien być w odcieniach koloru brązowego. To zasługa naszej krwi. A dokładniej jednego z jej składników: sterkobilinogenu. Po przekształceniach w jelicie utlenia się on do brunatnej sterkobiliny barwiącej kał na brązowo. Czarny stolec to najniebezpieczniejszy z odcieni, jaki może nam się ukazać. Lekarze ostrzegają, że najczęściej jest objawem krwawienia z przewodu pokarmowego. Gdy krew przedostanie się do żołądka, wskutek trawienia i degradacji hemoglobiny barwi kał na czarno. Warto wtedy sprawdzić, czy nie borykamy się z chorobą wrzodową dwunastnicy lub żołądka, gastropatią krwotoczną, pęknięciem żylaków przełyku, zespołem Mallory’ego-Weissa, chorobą refleksową przełyku albo… rakiem jelita grubego. Czarny kał może dodatkowo zdradzać poważne nieprawidłowości krążenia: niedokrwienie jelit czy żylaki przełyku. Zdarza się też kał żółty. Można przy tym wyróżnić przynajmniej dwie jego odmiany. Pierwsza z nich – stolec odbarwiony i jasny, a jednocześnie pokryty tłuszczem i luźny, który brudzi bieliznę. Tak przeobraża się kał chorych z niewydolnością trzustki (przewlekłe zapalenie, stany po operacji, rak). Powód? Chora trzustka nie trawi tłuszczu. Niestrawiony tłuszcz wydostaje się więc z kałem, który w efekcie choroby zmienia barwę na jasną. Stolec może być także jasnożółty. Tutaj zmiany koloru należy szukać gdzie indziej. Konkretnie w wątrobie. Kał jest odbarwiony ze względu na zaburzenia przemiany żółci i w konsekwencji problemy z metabolizmem bilirubiny (barwiącej kał na brązowo), która nie jest wydalana do jelita. Chorobą mogącą zaburzać pracę wątroby, a jednocześnie towarzyszącą jasnożółtym stolcom jest m.in. kamica dróg żółciowych. Jasnożółty kał może też demaskować ciężkie uszkodzenie wątroby spowodowane stanem zapalnym albo… zbyt dużymi ilościami wypitego alkoholu. Zdarza się również, że kał robi się zielony. Przyczyna takiego zabarwienia jest nieco myląca, bo często to wina obecnej w nim żółci. Dlaczego nie jest więc żółty? Żółć ma zielony kolor. Gdy więc wędrówka żółci przez przewód pokarmowy jest, z jakichkolwiek powodów, przyspieszona, to żółć pozostaje zielona. Na taki też kolor barwi stolec. Zielony kolor stolca może być objawem zespołu jelita drażliwego, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, choroby Leśniowskiego-Crohna, zakażenia pasożytniczego, celiakii czy zaburzenia wchłaniania. Taki stolec często podpowiada oprócz tego alergie pokarmowe.

Konsystencja i kształt

Zdrowy stolec powinien przyjmować formę gładkiej, smukłej papki. Ani twardej, ani luźnej, czyli takiej, która pozwala na bezproblemowe wydalanie. Dzięki ściągawce przygotowanej przez naukowców z Uniwersytetu w Bristolu możemy w szybki sposób sprawdzić, czy nasz kał odpowiada najwyższym standardom. Opracowana przez nich tzw. skala uformowania stolca, uwzględnia aż siedem jego typów:

– typ 1 – pojedyncze zbite grudki podobne do orzechów, trudne do wydalenia,
– typ 2 – stolec o wydłużonym kształcie, grudkowaty,
– typ 3 – stolec wydłużony, z pęknięciami na powierzchni,
– typ 4 – smukłe, wężowate kawałki stolca, gładkie i miękkie,
– typ 5 – miękkie drobiny z wyraźnymi krawędziami (łatwo wydalane),
– typ 6 – kłaczaste kawałki z postrzępionymi krawędziami,
– typ 7 – wodnisty, bez stałych elementów (ciecz).

Okazuje się, że wśród typów prawidłowych są tylko te w postaci trzeciej i czwartej. Pozostałe wskazują na trudności w usuwaniu stolca z organizmu, to znaczy zbyt wolny albo szybki transport pokarmu przez jelito grube.

Zapach

Nikt nie jest pod tym względem wyjątkowy. Każda “kupa” ze względu na występujące w niej bakterie ma specyficzny zapach. Brzmi kiepsko, a może być gorzej. Według naukowców za bardziej nieznośny niż zazwyczaj zapach stolca odpowiedzialne jest występowanie w jelitach procesów gnilnych. Problem w tym, że może być to związane z różnymi chorobami: infekcją jelitową, chorobą Crohna, zapaleniem trzustki, celiakią, mukowiscydozą. Badania przeprowadzone na niemowlętach w szpitalu East Birmingham potwierdziły też ciekawy związek między zapachem stolca, a chorobami. Konkretnie chodzi o rotawirusa. Jak się okazuje, według angielskich naukowców można rozpoznać tę chorobę nawet po zapachu stolca.

Jaki dźwięk wydaje, gdy uderza o wodę?

Jeśli spada z donośniejszym odgłosem i chlupotem, to w kale najprawdopodobniej pozostały niestrawione resztki pokarmu. Może być więc to wskazówka sugerująca problemy z trawieniem albo choroby jelit.

Tonie czy utrzymuje się na wodzie?

Stolec powinien ewentualnie chwilę unosić się na powierzchni, po czym opadać swobodnie na dno miski klozetowej. Pływający stolec nie jest co prawda schorzeniem, gdyż jego umiejętność może według naukowców wynikać z dużej zawartości gazów (szczególnie po posiłku z kapustą, fasolą, jabłkami czy mlekiem) albo wody, ale trzeba uważać. Jak mówi R. Kivi z Uniwersytetu w Illinois, może być też objawem celiakii, mukowiscydozy i zespołu jelita krótkiego. Jeśli dodatkowo mocno brudzi sedes i nie daje się spłukać, to znaczy, że “kupa” zawierała dużo tłuszczu, co jest związane z dolegliwościami trzustki.

Nieprawidłowe domieszki

Większość z nas zdaje sobie sprawę, że obecność krwi w stolcu może sygnalizować jakieś dolegliwości. Najczęściej łączy się je jednak z hemoroidami. Gdy krew powleka stolec albo znajdzie się na papierze, to zdaniem lekarzy faktycznie najprawdopodobniej przyczyną krwawienia są żylaki odbytu – hemoroidy, guzki krwawnicze. Nie są to natomiast jedyne możliwe przyczyny obecności krwi w stolcu. Jeśli skrzepy krwi lub jej ślady są zmieszane ze stolcem, możliwe, że źródło krwawienia znajduje się w jelitach. Również widok śluzu w stolcu potrafi niektórych poważnie zaniepokoić. I słusznie. Śluz ma co prawda w kale każdy z nas, ale powinien on być niewidoczny dla oka. Gdy się ostentacyjnie ujawni, może wskazywać na czerwonkę pełzakową, ostre zapalenie jelita cienkiego lub grubego, a nawet nowotwory (np. odbytnicy, okrężnicy).

źródło: https://www.hellozdrowie.pl/artykul-wszystko-co-trzeba-wiedziec-o-kupie/
Szybki kontakt!
+
Wyślij!