Wiele się mówi o zagrożeniach bakteryjnych, wirusowych czy pasożytniczych w zbiorowych skupiskach ludzi. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się czym oddychają wasze dzieci w przedszkolu, a czym wy sami w swoim miejscu pracy. Zerknijcie proszę na załączony rysunek poniżej. Odnajdziecie tam schemat ciągłego atakowania (niszczenia) waszego organizmu, ale także odpowiedź jak wspierać waszą odporność przy zastosowaniu antyoksydantów w postaci witamin powietrza. Zapytacie zapewne czym one są i jak je pozyskać. Owe witaminy powstają nieustannie w procesie Lenarda w naturalnym środowisku np.: na morzem, ale możecie je wyprodukować we własnym domu za pomocą mojej plazmy nazywanej od mego nazwiska Plazmą Wikarskiego. Plazma to czwarty stan skupienia, a tak naprawdę to zjonizowana materia składająca się z olbrzymiej dawki jonów, wodoru atomowego oraz tlenu singletowego. Wszystkie te składniki jako witaminy powietrza od wieków służyły nam jako podtrzymanie i rezerwuar dla naszego zdrowia. Ich działanie prozdrowotne niejednokrotnie odczuwaliście na wakacjach przebywając w górach czy nad jeziorem. Dzięki zastosowaniu mego urządzenia już niedługo jonizacja, a nawet pełne witaminy powietrza (jony-wodór-tlen singletowy) będą czymś naturalnym jak prąd czy telefon komórkowy, wspierając jednocześnie nasze zdrowie w każdej chwili. Wyprzedzając nieco fakty powiem, że moje rozwiązania techniczne pozwalają na uzyskanie witamin powietrza w warunkach domowych, przy wykorzystaniu jedynie czystej wody.
Zacznijmy jednak od wolnych rodników bo to właśnie one są przyczyną starzenia się organizmu i spadku odporności. Są to atomy lub cząsteczki aktywne chemicznie, występujące w postaci jonów hydroksylowych (OH*), którym zazwyczaj brakuje jednego elektronu, przez co cząsteczka taka w sposób inwazyjny dąży do uzyskania brakującego elektronu (równowagi) nieustannie atakując zdrowe komórki. Zdarza się jednak, że jeden elektron gdzieś się zgubi np.: w procesie przemiany tlenu w mitochondriach) i w atomie pojawia się “wyrwa”. Traci on wtedy równowagę i zaczyna gwałtownie poszukiwać brakującego ogniwa. Szuka go w najbliższym otoczeniu i robi to szybko. Gdy tylko na swej drodze napotka prawidłowy atom, atakuje go, by odebrać mu potrzebny elektron. Napadnięty przez niego i ograbiony z jednego elektronu atom sam staje się wolnym rodnikiem “z wyrwą do zatkania”. Wyrusza więc na „łowy” i tak koło się zamyka.
Omówmy teraz mitochondria aby poznać dokładnie proces grasowania wolnych rodników. Są to organelle zaopatrujące komórki w energię – szacuje się, że produkują one około 90% energii wykorzystywanej przez ludzki organizm. Mitochondrium jest otoczone błoną zewnętrzną, dobrze przepuszczalną dla mniejszych cząsteczek. W skład organella wchodzi ponadto silnie pofałdowana błona wewnętrzna, tworząca grzebienie mitochondrialne i stanowiąca dużą powierzchnię funkcjonalną. Ta część jest przepuszczalna jedynie dla wody i gazów, pozostały transport do wnętrza odbywa się przy pomocy specjalnych białek transportowych. W wewnętrznej błonie mieści się także łańcuch oddechowy, składający się z czterech, silnie związanych ze sobą kompleksów enzymatycznych, odpowiadających m. in. za transport elektronów przez błonę mitochondrialną. Pomiędzy membranami znajduje się przestrzeń międzybłonowa, bogata w jony wodorowe. Wnętrze mitochondrium wypełnia macierz mitochondrialna, w skład której wchodzi genom mitochondrialny, liczne enzymy oraz rybosomy.
Główną rolą mitochondriów jest wytwarzanie ATP, zachodzące dzięki utlenianiu głównych produktów rozkładu glukozy – pirogronianu i NADH. Dzięki aktywności mitochondriów odbywa się proces rozkładu ciał ketonowych i aminokwasów, a tym samym oczyszczanie organizmu i usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Mitochondria biorą także udział w tworzeniu materiału budulcowego komórki – uczestniczną w syntezie aminokwasów i kwasów tłuszczowych. Dzięki nim możliwa jest także synteza cząstek protein dla wewnętrznej błony mitochondrialnej i aminokwasów. Mitochondria są niezbędne wszystkim komórkom do funkcjonowania, więc jeśli są one niesprawne, komórka obumiera.
Z całej energii, jaką uzyskuje komórka ze spalania w mitochondriach, aż około 10% przetwarzane jest na rodniki hydroksylowe, odgrywające znaczącą rolę w metabolizmie i starzeniu się organizmów żywych. Mitochondria są bardzo wrażliwe na uszkodzenia, zwłaszcza pod wpływem reaktywnych form tlenu, których nadmiar w organizmie wymaga dodatkowych składników ochronnych. Można zatem przypuszczać, że metabolizowanie pożywienia niszczy nasze komórki, prowadząc do ich obumierania. Duże znaczenie ma styl żywienia, jaki stosujemy na co dzień, lecz nawet odżywiając się zdrowo i opierając dietę na nieprzetworzonych produktach, nie unikniemy tworzenia się szkodliwych wolnych rodników. Wsparciem dla organizmu może stać się wodór, który jest najsilniejszym antyoksydantem, jaki do tej pory odkryto. Neutralizuje on wolne rodniki niemalże w miejscu ich powstawania, czyli w mitochondriach.
Wodór jest bezbarwnym, bezzapachowym i bezsmakowym gazem, wchodzącym w skład organizmu człowieka. Jest najczęściej występującym pierwiastkiem chemicznym we wszechświecie, a rozmiar jego cząsteczki sprawia, że z łatwością przenika przez błony mitochondriów do komórek, wyłapując szkodliwe wolne rodniki. Bardzo istotną cechą wodoru jest działanie selektywne – neutralizuje on tylko toksyczne wolne rodniki, nie wpływając na te działające pozytywnie. Zaletą wodoru jest także to, że trudno rozpuszcza się w wodzie, a z łatwością w tłuszczach. Gdy oddychamy powietrzem wysyconym wodorem lub pijemy wodę wzbogaconą w ten pierwiastek sprawiamy, że wodór kumuluje się w strukturach tłuszczowych naszych komórek. W ochronie komórek przed wolnymi rodnikami ważne jest maksymalne wysycenie błon mitochondrialnych wodorem cząsteczkowym. Istnieje kilka metod podawania wodoru do organizmu – można na przykład wdychać wodór jako gaz z plazmy lub spożywać go wraz z wodą, w której jest on rozpuszczony.
W przeciwieństwie do większości znanych przeciwutleniaczy, które nie zawsze są w stanie dostać się do organelli docelowych, wodór z łatwością przenika przez wszelkie bariery ludzkiego organizmu – do cytoplazmy, mitochondriów i jądra. Wodór cząsteczkowy czy też atomowy może skutecznie neutralizować rodniki hydroksylowe obecne w komórkach żywych, a tym samym chronić nas przed wieloma chorobami.
Nie bądźmy więc jak ten koń dorożkarski z klapkami na oczach i pozwólmy wprowadzić do swego codziennego otoczenia ten jeden niewielki atom, który nie tylko odmieni nasze życie, a uruchomi także naturalne procesy zdrowienia.