1. Miazmy – ukryta mapa naszych chorób
Na samym dnie piramidy leży to, co najbardziej pierwotne i niewidzialne – miazmy, czyli predyspozycje do określonych chorób przewlekłych. Termin ten wywodzi się z homeopatii i oznacza wrodzoną lub nabytą skazę konstytucyjną, zwaną również „morfogenetycznym odciskiem”. Miazma może być dziedziczona po przodkach lub rozwijać się w trakcie życia, na skutek przewlekłych, utajonych infekcji. To właśnie miazmy kształtują podatność organizmu na chorobę i stanowią jego „słaby punkt”, który w odpowiednich warunkach może się uaktywnić.
2. Zanieczyszczenia powietrza – cichy zabójca każdej komórki
Drugi poziom stanowią zanieczyszczenia powietrza, którym jesteśmy nieustannie poddawani. Każdego dnia oddychamy nawet 11 tysięcy litrów powietrza, w którym znajdują się m.in. pyły zawieszone, dym z kominów, spaliny, pleśnie czy cząsteczki plastiku. Nasze śluzówki, płuca i układ odpornościowy każdego dnia toczą niewidzialną walkę o przetrwanie. Z czasem jednak organizm ulega przeciążeniu, a niepozorne wdechy stają się początkiem problemów zdrowotnych, takich jak astma, alergie, chroniczne zapalenia czy stany zapalne jelit.
3. Trucizny środowiskowe – toksyczna gleba pod naszymi stopami
Trzecim poziomem są trucizny środowiskowe, czyli toksyny znajdujące się w glebie, wodzie i żywności. Jednym z najbardziej niebezpiecznych przykładów jest glifosat – powszechnie stosowany herbicyd, który niszczy mikroflorę jelitową, zaburza układ hormonalny i sprzyja chorobom neurodegeneracyjnym oraz nowotworowym. Pestycydy, nawozy sztuczne, środki konserwujące i resztki leków weterynaryjnych trafiają do naszego organizmu niemal codziennie – powodując powolne, systemowe zatrucie.
4. Promieniowanie EMF – niewidzialna fala obciążenia
Czwartą płaszczyzną są pola elektromagnetyczne (EMF), emitowane przez Wi-Fi, telefony komórkowe, urządzenia elektryczne i wieże przekaźnikowe. Choć niewidzialne, EMF oddziałuje na nasze komórki, zakłócając ich komunikację, zaburzając procesy naprawcze i obniżając odporność. Coraz więcej badań wskazuje na ich związek z bezsennością, depresją, zaburzeniami hormonalnymi, a nawet chorobami nowotworowymi. Wrażliwi pacjenci często nie kojarzą dolegliwości z promieniowaniem, jednak po jego redukcji następuje wyraźna poprawa samopoczucia.
5. Metale ciężkie – neurotoksyczny balast
Piąty poziom zajmują metale ciężkie, takie jak rtęć, ołów, kadm czy aluminium, które odkładają się w tkankach i narządach, zaburzając ich funkcjonowanie. Szczególnie niebezpieczna jest rtęć, która może prowadzić do przewlekłych infekcji bakteryjnych i wirusowych, zaburzeń neurologicznych oraz rozwoju chorób autoimmunologicznych. Metale te dostają się do organizmu z pożywieniem, wodą, powietrzem, szczepieniami czy amalgamatami dentystycznymi. Ich obecność w organizmie tworzy idealne środowisko dla rozwoju patogenów, zwłaszcza grzybów i pasożytów.
6. Pasożyty i patogeny – niewidzialni lokatorzy
Na szóstym poziomie znajdują się pasożyty – często niezauważeni, lecz niezwykle destrukcyjni współlokatorzy. Glisty, tasiemce, przywry, owsiki, a także wirusy i bakterie potrafią przez lata rozwijać się w organizmie, korzystając z jego zasobów i osłabiając go systematycznie. Pasożyty odżywiają się naszymi komórkami, witaminami, energią – i bardzo często są przyczyną przewlekłych zmęczeń, zaburzeń trawienia, alergii czy depresji. Skuteczna terapia wymaga ich uprzedniego usunięcia, zanim przejdziemy do eliminacji grzybów.
7. Grzyby – szczyt i wybuch choroby
Na wierzchołku piramidy znajdują się grzyby, szczególnie drożdżaki z rodzaju Candida, odpowiedzialne za wiele przewlekłych infekcji, bólów głowy, zmęczenia, problemów skórnych czy zaburzeń neurologicznych. Grzyby wytwarzają aflatoksyny – toksyny wtórne, które zatruwają organizm i zaburzają jego równowagę metaboliczną. Co więcej, grzyby często „kotwiczą się” w organizmie dzięki obecności metali ciężkich, dlatego skuteczna terapia musi najpierw zająć się ich usunięciem. Dopiero potem możliwe jest bezpieczne i skuteczne przeprowadzenie terapii przeciwgrzybiczej.